Srebroń (poeta), ul. Żeromskiego 6, przy Corner Pubie

Srebroń (poeta), ul. Żeromskiego 6, przy Corner Pubie

Tytułowy bohater wiersza B. Leśmiana, autorem rzeźby jest Bartłomiej Sęczawa, fundatorem Zamojski Klub Rotariański. Inicjatorem powstania rzeźby jest Zamojski Dom Kultury. Odsłonięcie rzeźby Srebronia miało miejsce podczas Festiwalu literackiego Adres: Ulica Poetycka. Zamość literacki 11 Ulica Poetycka 2018 r.


Bolesław Leśmian Srebroń

Nastała noc, spragniona wymian
Mroku na dreszcze w półśnie rosy.
Dąb bałwochwalczo wierzy w Tymian,
We wpływ Tymianu — na niebiosy. 

Światła na trawie mrą pokotem, —
Śmierć świateł wzrusza leśne knieje.
Północ przedawnia się pod płotem,
A płot — przyszłością gwiazd srebrnieje. 

Gdzie jest bezdroże? A gdzie — droga?
Gdzie — dech po śmierci? Ból — po zgonie?
Więc nie ma tchu i nie ma Boga?
I nie ma nic — a księżyc płonie? 

Księżyc to — wioska ogromniasta,
Gdzie ciszę ciuła brat mój — Srebroń,
Co siebie własnym snem przerasta,
Więc mu istnienia w srebrze — nie broń! 

To — niepoprawny Istnieniowiec!
Poeta! — Znawca mgły i wina.
Nadskakujący snom — manowiec,
Wieczności śpiewna krzątanina. 

W sieć rymów łowi srebrne myszy,
I srebrny chwast i srebrną jabłoń, —
I rzuca strzępy srebrnej ciszy
Na księżycową błoń czy prabłoń… 

— «Śmierci! — powiada — Mrok nas słyszy!
Nie śmiej się w niebo i nie błaznuj!» —
I rzuca strzępy modrej ciszy
Na księżycowy znój czy praznój… 

— «Jam ten — powiada — co mgłą dyszy
I wie, że Bóg to — łza i zamieć!» — 
I rzuca strzępy złotej ciszy
Na księżycową miedź czy pramiedź…

Pełno tam — dolin, wzgórz, bajorów,
Modrych rozwiśleń i udniestrzeń,
I niby scena bez aktorów,
Rozpacza pusta w świetle przestrzeń. 

I szepce Srebroń w dal znikomą:
— «Nie samym światłem mrok się żywi, —
Wszyscy jesteśmy nieszczęśliwi,
Lecz po co srebrnieć? — Nie wiadomo…

Nim śmierć w źdźbło mroku przeistoczy
Pomysł mych łez — i zarys ducha —
Niech mi gwiazdami spyla oczy
Nicości złota rozsypucha!» —

I gdy tak mówi, — nicość właśnie
Kłami połyska — zła i szczera, —
I jeszcze jedna gwiazda gaśnie, —
I jeszcze jeden Bóg umiera. 

ul-zeromskiego-6-przy-corner-pubie.jpg
Goganet