Bajdała, (bajarz, gawędziarz) bohater wiersza pt. "Dusiołek", Rynek Wodny

Bajdała, (bajarz, gawędziarz) bohater wiersza pt. "Dusiołek", Rynek Wodny

Wśród zieleni i pluskającej fontanny spotkamy tu Leśmianowskiego Bajdałę, który przebudzony z koszmarnego snu, patrząc w niebo biadoli Bogu: O, rety - olaboga!/ Nie dość ci, żeś potworzył mnie, szkapę i wołka,/ Jeszcześ musiał takiego zmajstrować Dusiołka? A zamojskiego Bajdałę i Dusiołka "zmajstrował" ku uciesze spacerujących zamojski rzeźbiarz Bartłomiej Sęczawa. Pomysłodawcą postawienia w przestrzeni Zamościa rzeźb leśmianowskich jest Zamojski Dom Kultury. Odsłonięcie rzeźby Bajdały - bohatera z plejady postaci zapisanych w Leśmianowych wierszach miało miejsce podczas Leśmianowskiej Ulicy Poetyckiej 2017 r.

Bolesław Leśmian Dusiołek

Szedł po świecie Bajdała,
Co go wiosna zagrzała, —
Oprócz siebie — wiódł szkapę, oprócz szkapy — wołu,
Tyleż tędy, co wszędy, szedł z nimi pospołu. 

Zachciało się Bajdale
Przespać upał w upale,
Wypatrzył zezem ściółkę ze mchu popod lasem,
Czy dogodna dla karku — spróbował obcasem.

Poległ cielska tobołem
Między szkapą a wołem,
Skrzywił gębę na bakier i jęzorem mlasnął
I ziewnął w niebogłosy i splunął i zasnął.

Nie wiadomo dziś wcale,
Co się śniło Bajdale?
Lecz wiadomo, że, szpecąc przystojność przestworza,
Wylazł z rowu Dusiołek, jak półbabek z łoża.

Pysk miał z żabia ślimaczy, —
(Że też taki żyć raczy!) —
A zad tyli, co kwoka, kiedy znosi jajo.
Milcz, gębo nieposłuszna, bo dziewki wyłają!

Ogon miał ci z rzemyka,
Podogonie zaś z łyka.
Siadł Bajdale na piersi, jak ten kruk na snopie, —
Póty dusił i dusił, aż coś warkło w chłopie!

Warkło, trzasło, spotniało!
Coć się stało, Bajdało?

Dmucha w wąsy ze zgrozy, jękiem złemu przeczy, —
Słuchajta, wszystkie wierzby, jak chłop przez sen beczy!

Sterał we śnie Bajdała
Pół duszy i pół ciała,
Lecz po prawdzie nie długo ze zmorą marudził, —
Wyparskał ją nozdrzami, zmarszczył się i zbudził.

Rzekł Bajdała do szkapy:
Czemu zwieszasz swe chrapy?
Trzebać było kopytem Dusiołka przetrącić,
Zanim zdążył mój spokój w całym polu zmącić!

Rzekł Bajdała do wołu:
Czemuś skąpił mozołu?
Trzebać było rogami Dusiołka postronić,
Gdy chciał na mnie swej duszy paskudę wyłonić! 

Rzekł Bajdała do Boga:
O, rety — olaboga!
Nie dość ci, żeś potworzył mnie, szkapę i wołka,
Jeszcześ musiał takiego zmajstrować Dusiołka? 

bohater-wiersza-pt-dusiolek-rynek-wodny.jpg
bajdala.jpg
Goganet